piątek, 27 czerwca 2014

20.

Witam Was :*

Oficjalnie zaczynam dzisiaj wakacje. Ahh, udało się wszystko zaliczyć i mogę cieszyć się błogim lenistwem z Moim maluchem ;) Całe dwa miesiące dla siebie, nie chce wiedzieć co będę czuć gdy od września codziennie nie będzie mnie po kilka godzin;/

Dzisiejszy post chciałam poświęcić problemowi, który dotyka właściwie wszystkie nasze maluchy na jakimś etapie życia, a mianowicie pieluszkowe odparzenie skóry. Jest to zgroza dla wszystkich mam i niesamowity ból dla maluchów. Nic przyjemnego. Zdarza się, że użyjemy złych chusteczek, pampersów lub tak jak jest w naszym przypadku wrażliwa skóra. Ola miałaby zawsze odparzoną pupkę gdybym nie smarowała przy każdej zmianie pieluszki. Na marginesie pomyślcie ile kremu nam na to idzie;o Kolosalne ilości;/
Jak sobie z tym radzimy?
Gdy byłam jeszcze w ciąży bardzo dobrą opinię miał sudocrem i faktycznie kupiłam go. Do pierwszych tygodni działał fajnie, nic się nie odparzało, później przy infekcji moczu zadziałał jedynie tormentiol, który nie jest zalecany na dłuższą metę dla takich niemowląt. Jednak w dalszym czasie sudocrem nie sprawdził się całkowicie. Pupka odparzona na potęgę. Postanowiłam szukać dalej. Przed sklepową półką stałam 20 minut i zastanawiałam się czy kupić krem z nivea czy Bepanthen baby, wygrał drugi. Jestem zaskoczona, już po 3 smarowaniu po odparzeniu właściwie nie było śladu! I nawet gdy nie posmaruję przy każdej pieluszce ( a mamy zmian średnio 12 na dobę ) nic się nie odparza, jednak staram się to robić zawsze by unikać nieprzyjemnym sytuacją. Jedynym minusem dla mnie jest cena, 19.99 za 30 gram- rossman.
Nie wiem, mamusie może kupujecie go w innych miejscach taniej ?
Nam jedna tubka starczy na jakieś 7-8 dni ;/ więc to jest duży wydatek, a bardzo chciałabym przy nim zostać.
Polecam go każdej mamie zamiast sudocremu, która kompletuje wyprawkę i dla tych, które szukają sposobu jak z odparzeniami u swojego maluszka sobie poradzić. :)





Jak wy radzicie sobie z tym problemem ? :))


piątek, 20 czerwca 2014

19.

Witam Was :*

Dzisiejszy post poświęcę swojej po ciążowej "figurze".
Dziś na wadze jest już 55 kg. Więc na minusie 22 kg, jeszcze 3 kg i będzie waga sprzed ciąży, ale pragnę dojść do wagi równej 50 kg :)
Wiele pytań się pojawiło na moim fbl " jak Ty to zrobiłaś". Mianowicie zupełnie bez wysiłku fizycznego (jeszcze). Jestem mamą karmiącą piersią i to zrobiło swoje. Z racji tego, że moja córeczka, a bardziej jej brzuszek jest bardzo wymagający muszę się pilnować, każde odstąpienie od diety skutkuje bólami brzuszka, lub wysypką, fakt są to mniejsze już dolegliwości niż były, ale wolę tego unikać.
Zacznę od tego, że mamy skazę białkową oraz uczulenie na pomidora i jajo. Wię oczywiście te produkty wyeliminowałam z diety oraz wszystkie produkty pochodzenia krowiego, mleko, sery, jogurty itp. Nawet produkty, w których są śladowe ilości musiałam odstawić.
Nie jem również dań tłustych i smażonych. ZERO SŁODYCZY.
Brzuch smaruję Bio Oil mam nadzieję szybko zobaczyć efekty :)
Od lipca zamierzam wprowadzić ćwiczenia by ujędrnić brzuszek, na razie kondycja mojej skóry jest straszna no i te kocie pazury ;///




Jak wy dbacie o swoje figury?? 


poniedziałek, 16 czerwca 2014

18.

Witam :**

Tak jak obiecałam , pojawia się post na temat pielęgnacji Naszych maluszków. Za dużo na ten temat nie wiem, opowiem Wam jak to wygląda u mnie i mojej córeczki.


Zacznę odd tego, że skóra Oli jest bardzo delikatna , pierwsze użycie mydełka i oliwki stworzyło skorupy na skórze i od razu musiałyśmy przejść na emolienty. Pierwszym jaki wypróbowałyśmy był emolium . Cena ok.30 zł za 150 ml.
Z czystym sumienie mogę go polecić lecz jest mało wydajny i lepszym zamiennikiem jest Oilatum baby. Świetny :) cena ok. 30 zł za 150 ml.

Idealnie nawilża skórę, już mała ilość płynu działa znakomicie. Przy używaniu emulsji nie potrzebne są inne kosmetyki do nawilżania skóry i my właśnie tak działamy. Jetynie Oilatum i nic więcej :)

Do mycia główki stosujemy szampon Johnson's baby. Szampon bezpieczny dla oczu. Pieni się idealnie, wystarcza nawet ilość ziarenka grochu :) cena około 7 zł za 200 ml.



Na problemy z ciemieniuchą też mamy patent. ŻEL w sprayu Baby cap. cena 16 zł za 30 ml


Na odparzenia szyjki, paszek i pachwinek używamy pudru/zasypki z Babydream. Ładnie pachnie i super wysusza przy czym idealnie chłonie pot i zapobiega odparzaniu miejsc z największymi fałdkami. cena ok. 5 zł


Na silne odparzenia stosuję tormentiol, poleciła nam lekarka w szpitalu, działa rewelacyjnie. cena ok. 9 zł


A na zapobieganie odparzeniom stosuję sudocrem. Smarujemy pupkę przy prawie każdej zmianie pieluszki  aby nie powracała ta zmora :). cena około 30 zł za duże opakowanie.


To są główne kosmetyki, których używamy do pielęgnacji. :))


O czym chcielibyście kolejną notkę mam kilka pomysłów. ??




niedziela, 15 czerwca 2014

17.

Cześć Wam ;*

Na fotoblogu postanowiłam założyć hasło. Przeszkadzał mi fakt, że pewne osoby tam wchodzą, bez sensu komentują i mają problem z tym co piszę. Więc teraz nie będą tak zaglądać osoby niechciane. Oczywiście chętnym podam hasło ;)
Wczoraj w końcu wybrałam się na małe zakupy, musiałam odświeżyć swoją szafę, która pomniejszyła się o dwa rozmiary w dół ;) Jestem szczęśliwa, że zeszło mi tak szybko aż 20 kg. Boję się tylko i ten "fartuch skórny", który jednak na brzuchu został. Mam nadzieję, że jeszcze da się to wyćwiczyć, pasem poprawić, który też dzisiaj zamówiłam.
Zakupiłam również Bio Oil. Zobaczymy, czy coś zdziała na moje straszne, fioletowe paseczki ;/ brrrrr

Zastanawiam się również nad zafarbowaniem włosów, zrobiły się już brzydkie. Myślę nad złoto-miodowym blondem. A może inna fryzurka? Może zrobimy krótkie jak myślicie? Kiedyś miałam krótkiego boba, ale to było dawno, nie wiem jakbym teraz wyglądała w króciutkich włoskach :)
Zastanowię się jeszcze.

A co słychać u Was?
Macie do mnie jakieś pytania?

Jutro pojawi się recenzja kosmetyków dla maluszków :)


sobota, 14 czerwca 2014

16.

Witam Was moi drodzy:))

U Nas wszystko idzie w dobrą s na bieżąco piszę na fbl co u nas. Dzisiaj chciałam poświęcić notkę na recenzję chusteczek dla naszych maluszków. Myślę, że przyda się to szczególnie młodym mamusiom, które zaczynają kompletować wyprawkę.:)

Zacznę od najgorszych.  Kto by się spodziewał PAMPERS baby fresh clean.



Najgorsze nawilżane "gówno" z jakim miałyśmy do czynienia. Zbyt mocno nawilżone przez co słabo czyszczą pupkę. Mojej Oli po kilku użyciach odparzyły tyłeczek. W dodatku zawierają szkodliwe parabeny. koszt to około 8-9 zł  za 64 sztuki.



Kolejnymi są BABY DREAM.



Ich największym minusem są cienkie chusteczki, rwą się i są za mało nawilżone, wręcz prawie wcale. Ich cena to około 4 zł za 80 sztuk.


Teraz zaczyna się trójka tych najlepszych. Ostatnie miejsce zajmują chusteczki DADA.



Jedne z najfajniejszych jakie miałam. Fajnie nawilżone, wygodne opakowanie, jednym słabym minusem jak dla mnie jest ich zapach, żaden do mnie nie przemawia. Idealnie wycierają. Ich cena to około 4-5 zł za 72 sztuki.


PAMPERS sensitive to idealne dla tych, którzy nie zamierzają na niczym oszczedzac.


Pięknie pachną, świetnie wycierają, nie odparzają, nie rwą się, mają  grube chusteczki, wygodne opakowanie. ich cena to ok. 9 zł za 56 sztuk.


I w końcu te naaaaaaj!

FITTI , firma  dostępna w biedronce.


Piękny zapach, wygodne opakowanie, idealnie nawilżone,
nie zawierają żadnych parabenów, są naturalne, i przede wszystkim mają niską cenę, bo około 3-4 zł za 80 sztuk.


Z czystym sumieniem mogę polecić DADY, SENSITIVE a szczególnie FITTI.


Mamusie mam nadzieję, że pomogła wam troszkę.
Może chciałybyście abym zrecenzowała inne produkty? Przy mojej Oli już trochę przetestowałyśmy :))

poniedziałek, 9 czerwca 2014

15.

Witajcie Kochani :*

Troszkę nas nie było, dużo problemów, dużo na głowie ale wychodzimy na prostą. Wszystko idzie w dobrych kierunkach.
W szkole hmm jakby to powiedzieć zaliczamy pomału, ale z jakim skutkiem to zobaczymy ;/
Z Oleńką różnie. Pogoda daje jej w kość strasznie ;/ Ale co się dziwić dziecku jak na podwórku mamy prawie 40 stopni ;o
I jest to cycuś mamusi. Nie toleruje żadnego ze smoczków, który mamy. Widziałam dzisiaj jeszcze z Lovi smoczek z taką wielką otoczką, jak brodawka, liczę że ten zaakceptuje bo jak nie to nie wiem jak ja mam ją dokarmiać by dobrze przybierała na wadze. No nic, z tym sobie jakoś poradzimy.
Dokumenty złożone, teraz czekamy :)

Obiecałam wam recenzję samoopalacza a więc będzie.
Używam samoopalacza z rossmana SUN OZON dla jasnej karnacji.


Jak dla mnie jest naprawdę bardzo fajny. Jedynym jego minusem jest zapach. Po kilku godzinach jest nie miły :P Ale wystarczy umyć się tylko wodą i jest okej :)
Niestety zrobiłam sobie nim krzywdę na stopach, źle się rozsmarował i brzydki efekt, ale kilka razy wystarczy użyć peelingu i cały kolor schodzi :)
Osobiścię mogę Wam go polecić :) Sama nie mam wprawy w używaniu tego typu balsamów a jednak mi się udało :)
Także same spróbujcie i oceńcie.

wtorek, 3 czerwca 2014

14.

Witam wszystkich cieplutko :**

Siedząc na dworku z Oleńką, która śpi w wózeczku korzystam z wolnej chwili i coś tutaj naskrobię :)
W końcu Moje Maleństwo doszło całkowicie do siebie po pobytach w szpitalu. Można powiedzieć, że jest zdrowa.
Niestety pojawił nam się problem ze skazą białkową. Wysypka na prawie calutkim ciele, buźka, główka... Ahh i te brzydkie zawartości pampersa. Aby Ola prawidłowo zaczęła przybierać na wadze, ostatecznie nie miała problemów z brzuszkiem, które również towarzyszą przy skazie białkowej musimy przejść, a bardziej ja muszę na dietę całkowicie bez mleczną. Wydawało mi się to w pierwszej chwili wręcz niemożliwe, bo przecież w większości produktów znajdują się choćby śladowe ilości nabiału. Ale znalazłam nadzieję gdy poszperałam trochę w internecie. Okazało się, że są mamusie, które również musiały przejść na taką dietę i postanowiły prowadzić blogi w tej tematyce. Poprzeglądałam i dochodzę do wniosku, że ta dieta wcale nie musi być uboga.
Myślę, że damy sobie z tym radę :)

Bycie mamą to nie tylko całowanie malutkich rączek, patrzenie na uśmiechy. Bycie mamą to również dużo łez, ciężkich dni i nocy, cierpienia razem z maluszkiem gdy jemu coś dolega. Bycie mamą to ciężka praca. I mimo, że mamą jestem zaledwie dwa miesiące przeszłam już przez wszystkie te etapy, mimo tego, że razem z Oleńką mamy ciężki czas, ciągle coś się dzieje to wiem, że będziemy przez to silniejsze, będziemy dla siebie zawsze!! Zawsze we dwie :*
Tak Bardzo ją Kocham <3