poniedziałek, 9 czerwca 2014

15.

Witajcie Kochani :*

Troszkę nas nie było, dużo problemów, dużo na głowie ale wychodzimy na prostą. Wszystko idzie w dobrych kierunkach.
W szkole hmm jakby to powiedzieć zaliczamy pomału, ale z jakim skutkiem to zobaczymy ;/
Z Oleńką różnie. Pogoda daje jej w kość strasznie ;/ Ale co się dziwić dziecku jak na podwórku mamy prawie 40 stopni ;o
I jest to cycuś mamusi. Nie toleruje żadnego ze smoczków, który mamy. Widziałam dzisiaj jeszcze z Lovi smoczek z taką wielką otoczką, jak brodawka, liczę że ten zaakceptuje bo jak nie to nie wiem jak ja mam ją dokarmiać by dobrze przybierała na wadze. No nic, z tym sobie jakoś poradzimy.
Dokumenty złożone, teraz czekamy :)

Obiecałam wam recenzję samoopalacza a więc będzie.
Używam samoopalacza z rossmana SUN OZON dla jasnej karnacji.


Jak dla mnie jest naprawdę bardzo fajny. Jedynym jego minusem jest zapach. Po kilku godzinach jest nie miły :P Ale wystarczy umyć się tylko wodą i jest okej :)
Niestety zrobiłam sobie nim krzywdę na stopach, źle się rozsmarował i brzydki efekt, ale kilka razy wystarczy użyć peelingu i cały kolor schodzi :)
Osobiścię mogę Wam go polecić :) Sama nie mam wprawy w używaniu tego typu balsamów a jednak mi się udało :)
Także same spróbujcie i oceńcie.

5 komentarzy:

  1. Ja mam balsam brązujący z Kolastyny i również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokażesz jaki efekt ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W następnym poście jak się porządnie ogarnę :)

      Usuń
  3. po jakim czasie widac opalenizne?

    OdpowiedzUsuń