poniedziałek, 26 maja 2014

12.

Cześć Wam :*

Troszkę nie pisałam, ehh ciężki czas był.
Szpital, praktyki, leczenie, i tak w kółko.
Korzystamy z cieplutkich dni i spędzamy je na dworku, tak się cieszę, że mamy swoje podwórko na którym można siedzieć cały dzień :)
Staram się jednak dostosowywać do pogody jeżeli chodzi o ubranie Oleńki. Ale u nas tak strasznie wieje, że czasem  boję się ją bardziej rozebrać. No nic spróbuje :)

Dziś pierwsze święto dnia matki, które mogę obchodzić z pełną dumą. Jestem taka szczęśliwa w roli mamy. Mimo, że czasami opadam z sił, mam dość histerycznego płaczu Oleńki dosłownie na wszystko to wiem, że musimy to przetrwać razem, dotrzeć się uzbroić się w cierpliwość. :)
Kocham tą moją wredną Pyzunie najbardziej na świecie, cieszę się że mamy siebie, że jesteśmy we dwie razem i że tak świetnie mimo przeciwności losu sobie radzimy. Jesteśmy PEŁNĄ rodziną :)
I co by się nie stało wiem, że to najpiękniejsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała.

Kochane jak ubieracie swoje dzieci w daną pogodę? Podzielcie się ze mną doświadczeniem ;) Jak myślicie jak w pełne słoneczko powinnam ubierać Oleńke? Pamiętajcie, że ma 6 tygodni ;)



kilka naszych zdjęć <3





2 komentarze:

  1. Moja chodziła w bodach z krótkim rękawem, skarpetkach (dlatego, że długo miała zimne stopki i rączki, nawet w upalne dni) i siatkowej czapeczce (pełnej na uszkach) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lenka ma 7 tyg i ubieralam ja w te upały w body krótki rękaw, cienkie spodenki i czasem skarpetki a czasem bez :) czapki jej nie zakładałam bo leżała w wózku, jedynie zakładałam ją jak brałam do karmienia

    OdpowiedzUsuń